Wy go chyba nie lubicie
1-10-2003 10:27
Żródło: onet.pl
PAP, MD /2003-10-01 10:51:00
Kurczuk: Trzy zarzuty wobec Sobotki
Możliwe
są trzy zarzuty wobec wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa
Sobotki: ujawnienia tajemnicy, utrudniania śledztwa oraz narażenia
policjantów - wynika ze środowej wypowiedzi ministra
sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka dla Radia "Zet".
Wiceszef
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Zbigniew Sobotka "co
najmniej godził się na utrudnianie postępowania karnego, (...),
godził się na uniknięcie odpowiedzialności karnej przez sprawców,
wobec których Centralne Biuro Śledcze prowadziło postępowanie"
- takie wnioski - powiedział Kurczuk - można wysnuć z materiałów
kieleckiej prokuratury.
Kurczuk, do którego wpłynął
wniosek kieleckiej prokuratury o uchylenie immunitetu poselskiego
Sobotki w związku z tzw. aferą starachowicką, poinformował, że po
dokładnym zapoznaniu się z tymi materiałami "zrobi to, czego od
ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego należy oczekiwać i
do czego obliguje go prawo".
Powiedział, iż w materiałach
prokuratury "są przywołane bardzo liczne dowody i poszlaki".
Podkreślił, że sprawa jest poważna, bo "przecież było narażone
życie (...) funkcjonariuszy, którzy prowadzili tajną operację
przeciw gangowi starachowickiemu".
Zapytany, czy
postawiony jest zarzut, że to wiceminister Sobotka narażał na
niebezpieczeństwo funkcjonariuszy, odpowiedział: "pośrednio,
przecież takiej świadomości do końca nie miał".
Poczekajmy,
sprawa jest skomplikowana, potrzeba cierpliwości i dystansu,
spokojnego rozważenia wszystkiego - zaznaczył Kurczuk. Podkreślił, że
jako prawnik "protestuje przeciw temu, że stwarza się wrażenie,
jakby pan minister, poseł Sobotka był już skazany".
Kielecka
prokuratura zarzuca Andrzejowi Jagielle (członkowi SLD, który
wystąpił z klubu parlamentarnego Sojuszu) i Henrykowi Długoszowi
(członkowi SLD, który zawiesił swe członkostwo w klubie
parlamentarnym SLD), że działając "wspólnie i w
porozumieniu" i z co najmniej jeszcze jedną wtajemniczoną osobą,
utrudnili postępowanie karne przez poinformowanie starosty
starachowickiego o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego.
Mój komentarz
Minister Kurczuk zapytany, czy postawiony jest zarzut, że to wiceminister Sobotka narażał na niebezpieczeństwo funkcjonariuszy, odpowiedział: "pośrednio, przecież takiej świadomości do końca nie miał". -
W wypowiedzi pojawia się termin ' świadomość do końca'. W kontekście pytania o bezpieczeńśtwo funkcjonariuszy, o zagrożenie ich życia i zdrowia przez Sobotkę, jako współorganizatora, ten termin wskazuje na chwilę starcia policji z CBOŚ z gangsterami i powstającymi tam zagrożeniami zdrowia i życia.
Dalej min. Kurczuk twierdzi, że Sobotka nie miał świadomości szczegółów końca - 'przecież nie miał świadomości'. To jest nonsens, a minister przyjmuje postawę naiwnej , kochającej matki, która broni w sądzie syna mordecy: 'Józuś nie mógł tego przewidzieć, przecież ja go znam już 'dziesiąt' lat. Wy go chyba nie lubicie' .
Uzbrojeni funkcjonariusze CBOŚ udają się na akcję , a uprzedzeni przez Sobotkę gangsterzy, najpewniej też uzbrojeni, bo to mają w zwyczaju, czekają na nich w swoich siedzibach - chyba , że przeszli do partyzantki w lasach kieleckich.